Od jakiegoś czasu regularnie odwiedzam gabinet kierownika biura i próbuję dowiedzieć się czy w najbliższym czasie planowane są jakieś awanse i podwyżki. Oczywiście nie wchodzę do kierownika i nie pytam prosto z mostu czy da mi awans, tylko próbuję go wysondować bardzo delikatnie. Wydaje mi się, że w przeprowadzanym przeze mnie śledztwie jestem nie do rozgryzienia, bo staram się być niczym Sherlock Holmes i Hercules Poirot w jednym.
Moja troska o przyszłość w tej firmie jest bardzo łatwa do wytłumaczenia. Od kilku lat pracuję na tym samym stanowisku pracy, za te same pieniądze, dlatego z chęcią dowiedziałbym się czy w firmie czeka mnie coś więcej. Kierownik biura Lubin nie chce nic powiedzieć, a ja coraz intensywniej myślę nad rezygnacją z pracy i znalezieniem innego pracodawcy. Nie chcę przecież pracować w firmie, która nie gwarantuje żadnego rozwoju. Jestem człowiekiem młodym, zainteresowanym rozwojem zawodowym i nie chcę ciągle tkwić w jednym miejscu, a do tego w miejscu, które się nie zmienia.
Od pewnego czasu przeglądam różne strony internetowe pod kątem ciekawych ofert pracy. Znalazłem już nawet parę fajnych ogłoszeń, zapisałem je sobie w ulubionych i w weekend mam zamiar na nie odpowiedzieć. Jeśli nie zacznę robić czegoś ze swoim życiem zawodowym to samo z siebie nic się nie zmieni. Muszę w końcu odważyć się wziąć stery w swoje ręce i pokierować życiem w odpowiednim kierunku.